Ta strona została uwierzytelniona.
O Jezu, jakaż bolesna tęsknota
Zamracza duszę, gdy od ciebie stroni;
Jakiż niepokój biedném sercem miota,
Gdy za stworzeniem czczą miłością goni!
Ja żyłem krótko w szczęścia urojeniu,
Świat rozpromieniał méj duszy źrenicę;
Ale przy pierwszém bolesném westchnieniu
Pojąłem całą życia tajemnicę.
Wtenczas me serce jakby lodem ścięte,
Ach, poraz pierwszy prawdą zapłakało,
Gdy szczęście srogo na krzyżu rozpięte,
W cierniowym wianku, skrwawione ujrzało.