Ta strona została uwierzytelniona.
Nie dolecą strzały,
Kula nie zaświeci
Tam, gdzie wźrok mój śmiały
Za tobą poleci.
I wraz z tobą chmury
W szybkim minie zwrocie,
Wraz z tobą ponury
Obłok przemknie w locie.
Jak powietrzne sidła
Sokół mgły przecina,
Nastrzępiwszy skrzydła
Do słońca się wspina.
Słońce ognie ciska,
Sokół skrzydłem bije,
Piórami połyska,
W chmurach rosę pije.