trzebom religijnym. Podołali téj pracy księża misyjonarze wsparci uczuciem miłości bliźniego, która podwajała ich siły i do coraz nowych pobudzała poświęceń. A pomiędzy nimi odznaczał się ks. Antoniewicz nietylko niezrównaną gorliwością, niepospolitą wymową, pełną świętego ognia i prawdziwie ewangielicznéj prostoty, ale oraz wyłącznym a niepojętym darem jednania sobie serc ludzkich. Sam widok jego, sam dźwięk głosu już poruszał i rozrzewniał zgromadzone tłumy garnące się do niego z taką czcią, miłością i ufnością, jak gdyby na czole jego jaśniała widna każdemu oku aureola świętości, znamię Boskiego jego posłannictwa. Gdy przez tłumy ludu ks. Antoniewicz przeciskał się do kazalnicy, wznosiły się zewsząd głosy wdzięczności i uwielbienia; matki podnosiły ku niemu swe dziatki prosząc, aby je pobłogosławił; każdy cisnął się, aby ujrzeć zbliska drogie oblicze Poczciwego, tak go powszechnie zwano, lub przynajmniéj dotknąć się kraju szaty jego. A święty kapłan, im więcej dowodów czci powszechnej odbierał, tém więcéj się uniżał, tém głębiéj upokarzał przed Bogiem, jemu jedynie przypisując cudowne niemal skutki swych prac apostolskich.
8) Pomimo że duchowieństwo, obywatele i lud w wielkiém księstwie poznańskiém powitali z uniesieniem misyjonarzy, na których czele stał kapłan owiany urokiem świętości, znany z nauki, wymowy i gorliwości, misy-
Strona:PL Karol Bołoz Antoniewicz-Poezyje 315.jpeg
Ta strona została uwierzytelniona.