Strona:PL Karol Bołoz Antoniewicz-Poezyje 316.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

je napotykały tutaj na wielkie przeszkody wynikające z miejscowych stosunków nieprzyjaznych katolicyzmowi. Po wielu zabiegach i staraniach odbyła się nareszcie misyja w Krobi najpomyślniejszym uwieńczona skutkiem. Ożywienie religijnego ducha, pojednanie zaciętych nieprzyjaciół, powrócenie krzywd i kradzieży, usunienie wielu zgorszeń, oto owoce nauk głoszonych wymownemi usty księży misyjonarzy, którym sami protestanci najchlubniejsze oddawali świadectwa. Cokolwiek bądź, misyje szły ciągle oporem wstrzymywane i opóźnione pod rozmaitemi pozorami. Zaledwie zdołano uzyskać pozwolenie na odbycie misyj w Krzywinie, Kościanie, Niechanowie i Raszkowie. Téj ostatniéj jednak zabroniono, pomimo że już zebrało się mnóstwo ludu, pod pozorem cholery, któréj pierwsze wypadki zaczynały się pojawiać na granicach Wielkopolski. Wybuchnęła téż wkrótce ta straszna plaga z całą siłą, a misyjonarze rozbiegli się po kraju, wspierając pomocą swoją duchowieństwo miejscowe i dając wszędzie przykłady największego poświęcenia.
9) Obra, niegdyś opactwo Cystersów, na granicy Brandeburgii w obwodzie babimostskim w pobliżu miasteczka Wolsztyna.
10) Podobno Fr. Morawski ułożył ten piękny napis.
11) Niech mi wolno będzie przytoczyć tutaj ustęp, w którym ś. p. ks. metropolita Hołowiński określa charakter