jakiej można życzyć niejednemu chrześcijaninowi. Tylko szeik nie mógł się modlić, ponieważ ręce i nogi miał związane. Nie spuszczał ze mnie oka, oka, w którem malował się wyraz pogardy i szyderstwa. — Ostatni rozdział moghrebu głosi:
Niema Boga oprócz Jedynego, który nie ma sobie równych. Jego jest panowanie i Jego jest chwała. Ożywia i uśmierca, i nigdy nie umiera. W jego ręku jest dobro i On włada nad wszystkiemi rzeczami. Niema Boga oprócz Boga. Czyni, co przyrzekł, i wspomaga swoje sługi. Wywyższa wojska swe ku chwale i tępi wojska wrogów, On, Jedyny. Niema Boga prócz Boga, a my służymy tylko Jemu, my, jego słudzy, prawdziwi, wierni, — choćby niewierni mieli nas w pogardzie. Chwała niech będzie Bogu, Panu Świata! Chwalcie Go co rano i co wieczór! Jego jest chwała w niebiesiech i na ziemi, w zmierzchu i jutrzence, w porze przedpołudniowej, popołudniowej i południowej!
Kiedy słowa modlitwy przebrzmiały, gdy wierni zaczęli się podnosić z klęczek, szeik zwrócił się do mnie i syknął tak głośno, że wszyscy znajdujący się wpobliżu słyszeli:
— A teraz, psie jeden, jak tam z twojem słowem, z twoją przysięgą?
Nie uważałem za stosowne odpowiadać.
— Zdaje się, żeś zapomniał o przyrzeczeniu. Grozić jest łatwo, ale do wykonania brak ci odwagi!
Nie odezwałem się i na to.
Strona:PL Karol May - Dżebel Magraham.djvu/56
Ta strona została uwierzytelniona.