Strona:PL Karol May - Jasna Skała.djvu/113

Ta strona została uwierzytelniona.

uda się pani wykręcić sianem. Złapię sennorę na pierwszem kłamstwie, a wówczas, powiadam pani, bądź pewna podwójnej kary.
— Będę odpowiadała szczerze.
— Spodziewam się, dla pani własnego dobra. A więc powiedz mi sennora, czy Melton ma konia?
— Miał konia w domu, w którym przepędziliście poprzednią noc.
— Czy jest uzbrojony?
— Zabrał ze sobą strzelbę, nóż i rewolwer.
— Ale, o ile wiem, nigdy jeszcze nie był w tej miejscowości. Czy aby znajdzie drogę do Mogollonów?
— Tak. Musi tylko iść biegiem Flujo blanco, a potem skierować się ku Sierra Blanca, które góry zobaczy przed sobą. Wówczas na pewno znajdzie Mogollonów.
— A gdzie jest Jasna Skała, gdzie ma się pani spotkać z Jonatanem Meltonem?
— Również w Sierra Blanca.
— Jakże właściwie wpadło mu na myśl drapnąć do Mogollonów?
— Ja mu poradziłam i wyznaczyłam tam miejsce spotkania. Zdaje się, że nie mogę być bardziej szczera!
— O, jednakże!
— Jakto? Wiem, że będziesz sennor ścigał go, a jednak powiedziałem, dokąd zbiegł i gdzie mnie będzie oczekiwał. Narażam go na niebezpieczeństwo. Czego pan żąda więcej?