Strona:PL Karol May - Jego Królewska Mość.djvu/106

Ta strona została uwierzytelniona.

wiele czasu: oczekują mnie teraz gdzie indziej. Nie mają tu najmniejszego pojęcia, że pracuję w interesie Hiszpanji. Uważają mnie raczej za Amerykanina, który działa jako poseł Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu słyszę o wiele więcej, niżbym mógł słyszeć w innych okolicznościach. Otrzymałem pańskie doniesienie i oczekiwałem pana dzisiaj...
— ...moją cierpliwość na zbyt długą próbę, — rzekł Francuz opryskliwym tonem, który świadczył, że nie zamierza się z kapitanem stawiać na równej stopie. — Byłem już tutaj, a teraz czekałem całą godzinę.
— Ważne sprawy, ekscelencjo, — usiłował usprawiedliwić się kapitan.
Ba! Czekać tu na mnie — to była najważniejsza dla pana sprawa! Wie pan, iż przybyłem incognito, nikt nie powinien mnie poznać. Pańskim obowiązkiem było zapobiec sytuacji, w jakiej znalazłem się, czekając na pana w gospodzie. Znają mnie; moje portrety są bardzo rozpowszechnione. Cóż więc, gdyby mnie tutaj zobaczył ktoś, kto mnie zna, i gdyby wypaplał, że jenerał Douai przebywa w Berlinie. Wiadomo powszechnie, że walczyłem w Meksyku, i że odwołał mnie cesarz francuski, abym oręż zamienił na pióro dyplomaty. Wiadomo także, że brat mój jest wychowawcą następcy tronu i że zatem powierza mi się tylko zadania pierwszorzędnej wagi. Jeśli mnie poznają, misja moja spełznie na niczem. Mam pertraktować z panem, z Rosją, z Austrją i Włochami. Jego ekscelencja, minister spraw zagranicznych polecił mi przekazać notatkę, która wskaże panu, jak należy tutaj po-

100