Strona:PL Karol May - Jego Królewska Mość.djvu/129

Ta strona została uwierzytelniona.

wiek ją spotykam. Jestem podporucznik Unger, panie pułkowniku.
Pułkownik zerwał się z krzesła i mruknął:
— Niech piorun trzaśnie! Co pan sobie myślisz, panie Ummer, Unner, Unger, czy jak się pan tam nazywa! Kto ma słabą pamięć, co?
Kurt uśmiechnął się życzliwie i odparł:
— Pozostawiam do wyboru pana, panie pułkowniku, orzeczenie, czy zapomniał pan mego nazwiska z powodu słabej pamięci, czy też celowo. W tym drugim wypadku poproszę pana Ministra Spraw Wojskowych, aby mnie przedstawił panu pułkownikowi przed frontem regimentu, i daję słowo honoru, że Ekscelencja to uczyni.
Pułkownik zbladł.
Czytał polecający list ministra; spojrzał w uśmiechnięte, pewne siebie oczy młodzieńca i zrozumiał, że ma przed sobą godnego przeciwnika.
Przy obecnym stanie rzeczy, wyrok — nawet stronny — musiałby orzec, że pułkownik zaparł się swego podporucznika i, co zatem, ciężko go obraził.
Unger zaś zachowywał się tak, jakgdyby zamierzał zmyć tę zniewagę wyzwaniem, co mogło wielce narazić pułkownika w opinji przełożonych.
Młodzi podporucznicy mogą się wyzywać i pojedynkować, w następstwie spotyka ich zamknięcie w twierdzy; ale stary pułkownik, który zmusza jednego z najmłodszych oficerów do wyzwania, godzien jest dymisji.
Pułkownik zrozumiał, że musi sprawę zatuszować.
— Co tam słabość pamięci, co zamiar! — rzekł. —

123