Ta strona została uwierzytelniona.
krótkich gałązek z najbliższego krzewu i schowali za pasem. Odpowiednio ułożone tworzyły znak obu mężów, znany każdemu czerwonoskóremu. Broń natomiast zostawili towarzyszom.
Niebawem wyruszyli. Położywszy się na ziemi, zaczęli pełzać ku celowi, odległemu na osiemdziesiąt kroków. — — —