Ta strona została uwierzytelniona.
— 354 —
już po naszym powrocie, gdyż chcąc zastosować się do swej godziny nie mógł czekać dłużej. Konie zdobyte stały przywiązane razem z naszymi, było więc na czem przewieźć Old Firehanda. Musieliśmy oczywiście z powodu niego zatrzymać się na tydzień, a może nawet i dłużej, dopókiby nie nabrał sił do jazdy konnej. W tym celu wskazał on nam miejsce, oddalone o pół dnia jazdy, gdzie były drzewa i woda, gdzie zatem nie tylko dla nas, lecz i dla koni istniały warunki znośnego bytu.