Ta strona została uwierzytelniona.
— 205 —
ścią zewsząd się nam przypatrywali, gdyśmy wyjeżdżali. Wydawało mi się tylko, że przy namiocie Tokejchuna czworo oczu wyzierało przez szparę w zasłonie. Sto serc oczekiwało z utęsknieniem pory, kiedy będzie można rozpocząć pościg za nami. Ale w każdym razie dwa serca życzyły sobie, żebyśmy umknęli szczęśliwie.