Leżą wkoło śniegi, lody, * O biedaż i t. d.
Patrząc na to, Józef wzdycha, * W Matki sercu krew usycha. * O biedaż i t. d.
Jeść Dzieciątku dać nie ma co, * Trzeba kupić, nie ma za co * O biedaż i t. d.
Piersi dając opłakuje, * Jezusowe łzy tamuje. * O biedaż i t. d.
Ach krwi moja, moje Dziecię, * Lulaj, lulaj moje życie * O biedaż i t. d.
Nie płacz, nie płacz Serce moje,* Bo ja piję te łzy Twoje. * O biedaż i t. d.
Patrz kto kochasz Pańskie życie. * Na Jezusa, na to Dziecię * O biedaż i t. d.
Mów: Twe Jezu życie takie, * A moje tak ladajakie * O biedaż itd.
Daj, być serce me służyło, * By na wieki nie mówiło: * O biedaż itd.
Co to za odmiana wielkiego Pana, * Głoszą z nieba Anieli: * A to co? ho ho ho! * Żłób majestat nieskończony, * Przed którym klękają trony * Tego Panięcia. * A to co? ho ho ho ho ho ho ho ho!
Przyjdą Królowie i Monarchowie, * Pokłon oddać Panięciu * A to co? ho ho ho! * I pasterze i ptaszęta, * I wszystkie dzikie zwierzęta * Tego Panięcia. * A to co? ho ho ho ho ho ho ho ho!
Pan idzie z nieba, czołem bić trze-