ba, * Nie składnie tak, nie składnie; * Jeżeli będziemy mieć, czego chcemy, * Podziękujemy ładnie.
A jak łajani, ni ni ni ni ni, * Będziem, gdy się porzniemy; * Bracia kochani, ni ni ni ni ni, * Alboż my to nie wiemy: * Że miarą kocie, bo idzie o cię, * Znać się na
tem będziemy.
Wielka pociecha, cha cha cha cha cha, * Dla gościa tak ślicznego, * Bo się uśmiecha, cha cha cha cha cha, * Winszujemy sobie tego: * Żeśmy dożyli, za zdrowie pili, * Tego gościa miłego.
Ty Zbawicielu, lu lu lu lu lu, * Naszych pociech Autorze! * Twego Karmelu, lu lu lu lu lu, * Pokryj winy o Boże. * Jeśli wykroczy, że dziś ochoczy, * Bo Cię kocha jak może.
Gwałtu! gwałtu! Pastuszkowie * Słyszcie! słyszcie! co wam powiem: * Ogień się błyska, a droga ślizka. * Uciekać!
Strachy! strachy nad strachami! * Jasność bije piorunami: * O tak do kata! już koniec świata, * Źle z nami.
Cicho! cicho! Wojtku łysy, * Bo się zlęknie, kto usłyszy. * Czy cię złe ciska, nie zawrzesz pyska, * Kudłaczu.
Dajno pokój miły Basza, * Dyć to widzę dobra nasza: * Kwiat się rozwija, niech fantazya * Nie ginie.