Ta strona została uwierzytelniona.
KOLĘDA 116.
Paśli pasterze woły, paśli pasterze woły * U zielonej dąbrowy, u zielonej dąbrowy. Anioł się im pokazał, do Betleem iść kazał, * A oni się go zlękli, aż na kolana klękli.
Więc go pytać nie śmieli, gdzie Pana szukali; * Ale na domysł biegli, aż do szopy przybiegli, * A On leży we żłobie, nie mając nic na Sobie. * Będąc Panem nad pany, a na nędzę zesłany.
Pójdźże ty Kuba wprzódy, wróćwa się już do trzody. * A ty za nim Michale tędy prosto po wale. * Zagrajże Kuba w rożek, aż zagrzmi leśny bożek. * Ty Michale fujarę, wziąwszy od Kuby miarę.
Jedną piosnkę zagrajmy, a drugą zaśpiewajmy: * Temu Panu naszemu nowo-narodzonemu. * Przez Twoje narodzenie, daj grzechów odpuszczenie; * A odpuściwszy grzechy, daj nam użyć pociechy.