czynasz * Między stworzenie liczyć się zaczynasz.
Panie, któż może pojąc takie dziwy, * Jesteś i człowiek i Bóg prawdziwy.
Twoja to mądrość, Twoja moc i siła, * Niewysławiona dobroć to sprawiła.
Ciebie my mówiąc i milcząc chwalemy, * Twe rozkazanie z chęcią czynić chcemy.
Sam bierzesz pokarm na łonie Swej Matki, * A wszystkich ludzi żywisz jak swe dziatki.
Jakże głębokie tajemnice to są, * Co z sobą dziwy i zdumienie niosą.
Przedwieczny Synu, cne Ojcowskie plemię, * Któryś człowiekiem zjawił się na ziemię.
W naturze ludzkiej Boże niezmierzony, * Bądźże od wszystkich wiecznie pochwalony.
Do Twych się jasiek dziwiących ciśniemy, * Na ziemię padłszy, ręce podnosimy.
Pokornie Ciebie błagamy prośbami, * Twe miłosierdzie racz uczynić z nami.
Oto Anieli Twą chwałę śpiewają * Oziębłe serca nasze pobudzają.
Przyjm więc ku Swemu od nas uwielbieniu, * Którzy oddajem cześć Twemu Imieniu.
Co to za miłość, co za przychylność ku Jezusowi, * Przyszedł na ziemię, żeby zbawienie dał człowiekowi: * A człowiek nic na to, na