Zbawicielu, kwiecie miły, Jezu Chryste Panie, * Z Panny czystej narodzony, Tyś nasze kochanie. * Królu wieczny ku nam schyl się jako nasz Pan, * Pomóż łaskaw do Twej chwały dobiedz nam.
Bądźże naszym Zbawicielem, bądź też naszym Panem, * Dozwól, niech się Jezusie, ku Tobie dostaniem, * Wybaw nas z nieszczęścia, grzechów wszech szaleństwa, * Potem przyjm do Twego Jezu królestwa.
(Melodya jak na stronie 401).
Czem, czem, czem, czem ubogo leżysz * Zbawicielu mój? Aza człecze nie wiesz? * Żem się umyślnie spuścił z nieba, * Widząc, żeć pilno ratunku potrzeba.
Czem, czem, czem, Panie ubogo leżysz, * A wzdy mię przecie przyodziać nie bieżysz, * Patrząc na mnie Pana naguchnego, * Ucz się ubóstwa, ucz dobrowolnego.
Czem, czem, czem w stajni leżysz Panie? * Żebym owieczkę zgubioną wziął na ramię. * Do swej owczarni, nędzną zaprowadził, * I sprosne grzechy z niej razem wygładził.
Czem, czem, czem w żłobie położony? * Żebyś był w niebo rychło wprowadzony, * Z padołu płaczu i nędznego świata, * Zażywał ze mną rozkosznego lata.
Żebyś był oraz w niebie królewiczem, * U Ojca mego miłego dzie-