ki, * Klęknijcie. * Wasz oblubieniec da rajski wieniec, * Dziękujcie.
Nużeśmy chrześcijanie, serdecznie się radujmy dnia dzisiejszego; * Że się raczył narodzie z czystości Panieńskiej, Syn Boga żywego: * Aby szatańską, moc i jego wszystką złość, wiecznie zgubił; * A nas chrześcijany, za Swe własne syny, Sobie poślubił.
O temci oni, święci, Ojcowie i Prorocy, opowiadali: * Że niebieskie obłoki, Zbawcę na świat szeroki, wypuścić miały. * Aarona różdżka zakwitnąć miała; * Co Córka Syońska już doczekała.
Anieli, którzy w niebie, Bogu w ludzkiej osobie, chwałę dawali; * Na powietrzu będący, społem się radujący, głosem wołali: * Ludzkiemu plemieniu, na tem uniżeniu, pokój serdeczny; * Na wysokiem niebie bądź cześć, chwała Tobie, Boże
Wszechmocny.
Królowie z Saby, z Tarsu, tego to prawie czasu, wnet przyjechali; * Znakiem gwiazdy niebieskiej, na miejsce z sprawy Pańskiej, drogę wiedzieli; * Dary Jemu dali, i przed Nim klękali, z radością wielką; * Z Jego narodzenia, pełni podziwienia, z pociechą wszelką.
Narodził się w Betleem, miasteczku Dawidowem, w ubogim domie; * W pieluszki uwiniony, w jasełeczkach położony, leży na słomie: * Wół i osieł niemy, z posługami swemi,