Chryste Zbawicielu, człeka grzesznego. Amen.
O błogosławiony żłobie! jak wielki skarb mieścisz w sobie: * Rozum ludzki i świat cały, by go pojął, jest za mały.
Co jest najdroższego w niebie, posiadasz to wpośród siebie: * Więcej nad to, bo cud wielki, przechodzący rozum wszelki.
Dwie natury nieskończenie różne w bycie, różne w cenie, * W jednej złączone Osobie, dziś są umieszczone w Tobie.
Wstrzymaj rozumie twe zdanie, boś kropelką w oceanie: * Wiara tu tylko prawdziwa, sama uczy, przekonywa.
Ten, co w nędznym żłobie leży, bez posłania, bez odzieży, * On o wszystkiem pieczę miewa, On świat cały przyodziewa.
Z głodu w naturze człowieka, łaknie panieńskiego mleka: * Lecz On co wszystko ma życie, z darów swych żywi obficie.
O jak dziwne, niepojęte! o jak wielkie, o jak święte! * Dzieła Twoje, mocny Boże, któż je godnie pojąć może.
Zstąpcie do nas Aniołowie, i wszyscy niebios duchowie, * Pospieszcie na powitanie, Boga waszego w tym stanie.
Połączcie się z ziemianami, bo tu Bóg jest między nami: * Połącz-