Strona:PL Karol Miarka - Kantyczki 03.djvu/137

Ta strona została przepisana.


PIEŚŃ  128.


Powiedz pasterzu, gdzie Pana mieszkanie? * Oto w stajence, tam leży kochanie; * Bóg utajony w lichem ludzkiem ciele, * Skąd wypłynęło na ten świat łask wiele, * Na ten świat łask wiele.

W biedne pieluszki jęczy uwiniony, * Ostrymi mrozy srodze uziębiony, * Aby okrzepłe grzesznika zbawienie, * Z ognia miłości wzięło ożywienie, * Wzięło ożywienie.

Mizerne bydlę Boga adoruje, * Swoją przysługą, wdzięczność pokasuje. * Sam tylko człowiek jest na to bezpieczny, * Że tam nie spieszy, kędy żywot wieczny, * Kędy żywot wieczny.

Toruj że drogę pasterzu kochany, * Za przewodnika na tę podróż dany; * Choćbym umarł na tej garści siana, * Byle w nagrodę ucałować Pana, * Ucałować Pana.

A na kolędę ofiaruję duszę, * Której od nóżek już więcej nie ruszę, * Boga w lepiance ludzkiej złożonego, * Aż się doczekam zbawienia wiecznego, * Zbawienia wiecznego.

Nie mam też więcej, cobym Panu dała, * Wszak dusza jest to kolęda nie mała: * Niech się nią Jezus Dziecię kontentuje, * W zamian zaś Siebie na wieki daruje, * Na wieki daruje.

Amen krzyknijmy, Amen, niech się stanie, * O co prosimy, pozwól dobry Panie: * A tak wysławiać będziem powodzenie * Nasze szczęśli-