Ta strona została skorygowana.
żej Dzieciny, * Co świat powitała, by go zbawiła.
Gwiazda ich do szopy zaprowadziła * I dalekiej drogi trud osłodziła, * Bo na skarbie się poznali, * Winny pokłon Mu oddali, * I złożyli dary, co z sobą wzięli.
A gdy już do domu powracać chcieli, * Do Jezuska w żłóbku westchnęli: * O maleńki Jezu drogi, * Czemuś dla nas tak ubogi? * Wszak w bogactwach mnogich Twoi są kmiecie!
Ofiary królewskie przyjęło Dziecię, * I było im Bogiem na całe życie, * My, co skarbów dziś nie mamy, * Na ofiary serca damy. * Ratuj nas, o Jezu, drogi klejnocie!