Ta strona została skorygowana.
PIEŚŃ 197.
Zgińcie z oczu bogactwa, za nic złote góry, * Serce się was nie chwyta, obłudne pozory; * Nie jesteście mi łakome, Betleemską wolę słomę, * I kącik obory.
Tam szczęśliwe ubóstwo, tam nędza bogata, * Niebo z skarbów obdziera i z Bogiem się brata: * Ile Bóg jest w Sobie drogi, tyle mają te barłogi, * Ta bydlęca chata.
Słyszę miłe śpiewania, Anielskie kapele, * Komuż niebo wygrywa tak radosne trele? * Być to musi, że wesoło przy ubóstwie stawia czoło, * Bóg mój w ludzkiem ciele.