Strona:PL Karol Miarka - Kantyczki 04.djvu/038

Ta strona została przepisana.


PIEŚŃ  5.


Rzućmy się wszyscy społem, * Uderzmy w ziemię czołem, * Dając pokłon Najwyższemu, * W Sakramencie ukrytemu, * Bogu naszemu.

Wszak pod utratą nieba * Wierzyć każdemu trzeba, * Że pod tymi przymiotami * Chleba, wina, jest Bóg z nami, * Choć utajony.

A jeśli kto nie wierzy, * Ma z ostatniej wieczerzy * Jasny dowód, co się stało: * Że wino w krew, a chleb w Ciało * Bóg Swe przemienił.

I tę moc dał kapłanom, * Nie królom ani panom, * Aby oni poświęcali * I nam grzesznym rozdawali * Ciało, Krew Pańską.

O jaka to moc wielka! * Niech uzna dusza wszelka; * Że to kapłan słowem sprawi, * Iż się Chrystus zaraz stawi * Z nieba na ołtarz!

Oto tu obecnego * Mamy Boga naszego, * Który stanął w tym momencie * W Przenajświętszym Sakramencie * Na tym ołtarzu.

Nuż królowie i pany, * I wszystkie ludzi stany, * Upadajcie na kolana, * Uznawajcie swego Pana * I Zbawiciela!

Oto tu Aniołowie, * Z nieba święci Duchowie * Panu swemu asystują, * Jego godność adorują, * Choć niewidomi.

Więc i my się korzymy, * Dzięki Panu czynimy, * Niech Ci za Twą łaskę, Panie, * Chwała w Niebie nie ustanie * Na wieki wieków. Amen.