słowo: Jezus i Marya! * Niech mnie nie mija.
W ranach najsłodszych w męce Jego drogiej, * Zakryj mnie, Panno!
od szatańskiej trwogi; * Abym umierał dobrze z Twej obrony, * Nieustraszony.
Bym mą od piekła zabezpieczył duszę, * Najbardziej wtenczas, kiedy konać muszę; * Barbaro droga, oddaj że ją Bogu * W niebieskim
progu.
Komuż bezpieczniej duszę swą polecę, * Jak Tobie, a Ty Jezusowi
w ręce * Oddaj, o perło! drogo zapłacona, * Krwią odkupiona.
Szczęście to wielkie przy mej śmierci będzie, * Gdy Jezus z Matką najświętszą zasiędzie, * Przy konającym Ty ocieraj moje * Śmiertelną znoje.
A tak wesoło konając, zawołam * I ducha mego w ręce Bogu oddam, *
Gdy przy mnie staniesz wraz z Jezusem Twoim, * A Sędzią moim.
Barbaro święta! uproś godne życie, * Bym mógł opłakać złości me
sowicie; * Po dobrej śmierci z Świętymi mieszkanie * Daj, Jezu Panie ! Amen.
(O świętym Kazimierzu).
Kazimierzu przewyborny, * Młodzieńcze czysty, pokorny, * Niegdyś
Polski królewiczu, * A teraz nieba Dziedzicu.
Ozdobo kraju naszego, * Wzorze cnót wieku młodego, * Któż może