Twej wiecznie, * Gdy za niego, ach, serdecznie * Płakać będę z wielkim wstydem, * Mówiąc pokornie z Dawidem: * Ach! zgrzeszyłem.
Wszystka moja nadzieja u Boga mojego, * Nie boję się nieszczęścia
i smutku żadnego! * Bóg zasmuci, Bóg pocieszy, * Bo jest Panem wszelkiej rzeszy, * Także i moim.
Bo ma o mnie staranie, i wie, co mi trzeba, * Bóg się mną opiekuje z wysokiego nieba, * Ufam w miłosierdziu Jego, * Że mnie pocieszy grzesznego, * Mam w Nim nadzieję.
Ucierpiał za nas rany Zbawiciel kochany, * Na krzyżu był rozpięty, ach, mój Jezu święty; * Przez niewinną mękę Twoją, * Odpuść Jezu! grzechy moje, * Pokornie proszę.
Jam stworzenie wyrodne, mój najświętszy Panie! * Niech Twoje
miłosierdzie dziś się ze mną stanie; * Odpuść, Jezu! moją winę, * Dodaj, łaski, niech nie zginę, * Grzesznik niegodny.
Upadamy, o Maryo! pod Twe święte nogi; * Wejrzyjże łaskawem
okiem na nas, lud ubogi; * Nie gardź, Panno! grzesznikami, * Ale się przyczyń za nami, * Do Syna Twego. Amen.