kupiłeś ukrzyżowany, * Niech nie
giną Twoje rany.
Sędzio Boże, sprawiedliwy, * Nim przyjdzie Twój sąd straszliwy, *
Bądź mi teraz miłościwy. * Dobry Jezu itd.
Wzdycham jako obwiniony, * Wstyd mnie za grzech popełniony, *
Bądź mi, Boże, przeproszony.
Tyś Magdalenie odpuścił, * Łotraś do łaski przypuścił, * Mnieś nadzieję z nieba spuścił.
Prośba ma niegodna tego, * Lecz sam z miłosierdzia Swego * Zbaw
mnie od ognia wiecznego. * Dobry Jezu itd.
Daj mi miejsce z owieczkami, * Nie odłączaj mnie z kozłami, * Na
prawicy staw z sługami.
Pohańbiwszy potępionych, * W ogień wieczny osądzonych, * Wzów
mnie do błogosławionych.
Proszę duchem uniżonym, * Sercem jak popiół skruszonem, * Bądź
mi do końca Patronem.
Opłakanyż to dzień będzie, * Kiedy się z prochu dobędzie, * Na sąd
straszny człek mizerny, * Bądź mu, Boże, miłosierny. * Jezu, Panie łaskawy, * Daj zmarłym pokój prawy.