Ta strona została uwierzytelniona.
Pewnie z starych pistoletów
Na wiwat strzelają.
Pewnie parę młodą
Bóg zaraz przywoła,
Aby wreszcie przekroczyli
Święty próg kościoła.
Za chwilę, przeszedłszy
Przez świątynię bożą,
Przed ołtarzem klękną społem
I przysięgę złożą.“
„To nie jest, matko, wesele:
Kierdele! Kierdele!“
„A potem, ma córko,
O Boże jedyny!
Może-ż być tu jakieś większe
Szczęście dla dziewczyny!
Tak było i ze mną
Przed dawnemi laty:
Słyszę jeszcze dziś muzykę,
Śpiewy i wiwaty.
Nie było cię jeszcze,
Córko, między nami,
Ale potem lazło szczęście
Drzwiami i oknami.
Dobrze-m wypasała
Kierdele, kierdele:
Idź i zobacz, córko moja,
Czyje to wesele!“