muszelkami ozdobiony pas Indyanina i cały handel Ameryki jednakowe mają znaczenie.
W ten sposób świat oddaje się duchowi na usługi jako verbum i nomen, ale tylko poeta umie językiem tym przemawiać. Bo jakkolwiek życie jest wielkie, jakkolwiek na wszystko czar swój wywiera i wszystko pochłania, i jakkolwiek wszyscy ludzie rozumieją symbole, które mu nadają nazwiska, to przecież nie wszyscy ludzie nauczyli się używać ich samodzielnie. My jesteśmy symbolami i zamieszkujemy symbole; robotnicy, praca i narzędzia, wyrazy i rzeczy, narodziny i śmierć, to wszystko same symbole, ale my dla symbolów tych za dużo zużywamy uczucia i wprowadzeni w błąd zwykłem powszedniem znaczeniem rzeczy, zapominamy, że są ideami. Poeta, mający głębsze zrozumienie istoty rzeczy, udziela im swej siły, dzięki której zapomina się o ich dawnem znaczeniu, nadając wszystkim niemym i bezdusznym przedmiotom oczy i język. Pojmuje niezawisłość idei od symbolu, niezmienność idei, przypadkowość i pierzchliwość symbolu. Tak jak oczy Lynkeusa przenikały ziemię na wskróś, podobnie i poeta przemienia świat w szkło i ukazuje nam istotny dopiero ład i następstwo wszystkiego, co jest. Albowiem dzięki lepszemu zrozumieniu, znajduje się on o krok bliżej wszystkiego, widzi falowanie i przemiany rzeczy; widzi, że wszelka idea jest wielokształtną, że w kształcie wszelkiego stworzenia przemieszkuje siła, zniewalająca je do przybierania kształtów doskonalszych;
Strona:PL Kasprowicz - O poecie.djvu/23
Ta strona została przepisana.