pozwoli mu obrać drogę odpowiednią do swego własnego niebiańskiego życia, albo — jak się wyrażali starożytni — jeżeli przemówi nietylko duchem, ale duchem, który się upoił nektarem. Podobnie jak zbłąkany jeździec puszcza koniowi wodze i odnalezienie drogi pozostawia instynktowi zwierzęcia, tak samo i my powinniśmy postępować z tem boskiem zwierzęciem, które nas przez świat ten prowadzi. Bo skoro tylko instynktowi temu w jakikolwiek sposób dodać możemy bodźca, nowe do wnętrza natury otwierają się nam drogi, duch wnika i przenika rzeczy najtrudniejsze i najwyższe i przemiana staje się możliwą.
Oto dla czego pieśniarze lubią wino i miód, wszelkiego rodzaju narkotyki, kawę, herbatę, opium, dym sandałowego drzewa i tytoniu i wszelkie inne środki animalne, wywołujące podniecenie. Wszyscy ludzie używają wszelkich nadarzających się im środków, aby do sił swych normalnych i tę jeszcze nadzwyczajną dodać siłę, dlatego cenią konwersacyę, muzykę, obrazy, rzeźby, tańce, teatr, podróże, wojnę, zbiegowiska, pożary, grę, politykę i miłość albo też wiedzę, czy odurzenie fizyczne, środki, będące grubszym lub delikatniejszym quasi‑mechanicznym surogatem prawdziwego nektaru, polegającego na owym zachwycie ducha, który się zjawia, skoro duch wniknął w istotę rzeczy. Wszystkie te środki służą tylko odśrodkowej dążności człowieka, tęskniącego ku dali i swobodzie, pomagają mu one do wydobycia się
Strona:PL Kasprowicz - O poecie.djvu/30
Ta strona została przepisana.