Strona:PL Kasprowicz - O poecie.djvu/64

Ta strona została przepisana.

gorye; należyte przeprowadzenie koncepcyi oto lękliwa jego troska. Skrzętnie zbiera on przytem pokłosie piękna, ale się przy niem nie zatrzymuje, nie delektuje się niem, jak to zwykł czynić początkujący i jak potem czynić to będzie, czynić musi i czynić powinien spożywca jego dzieła; cały bowiem postęp zasadza się na tem, iż rzeczy, podziw budzące, uważa się za coś zwykłego, naturalnego. Cały stosunek — mam na myśli różnicę pomiędzy poetyckim zapałem początkującego, a zimną krwią mistrza wobec najrozkoszniejszych wizyj — cały ten stosunek określił przepięknie La Bruyere następującym paradoksem: „Różnica“, powiada, „między geniuszem a partaczem zasadza się na tem, że partacz usiłuje być wzniosłym, natomiast geniusz zadowala się tem, iż pragnie być dokładnym i ścisłym“. Dla wyjaśnienia przytoczę następny jeszcze obraz: poeta, uganiający się za natchnieniem, przypomina mi chłopca, najrozpaczliwsze czyniącego skoki pod murami winnicy, czy mu się przypadkiem nie uda chwycić jakiego grona; człowiek natomiast dość wysoki, aby dosięgnąć winogradu, silną stanie stopą i bystrem okiem najpiękniejsze wybrawszy sobie grona, starać się tylko będzie o to, ażeby przy zrywaniu żadnej nie uronić jagody.
Przy takiej, spokoju nie znającej pracy w sferze uczucia i wyobraźni, nie można absolutnie uniknąć ciężkich zboczeń w temperamencie i systemie nerwowym. Zaprzeczyć temu może jedynie czło-