onych tablicach i przez Mojżesza rozszerzył. Co jeszcze doskonalej w nowym zakonie przez namilszego Syna swego, Pana i Boga naszego, uczynił, który usty swemi prawo dał nam wszytkim wiernym, które jest świecą dróg naszych i pochodnią spraw pobożności chrześcijańskiej naszej.[1] Te prawa zowią się Boskie pisane, które nad inne wszytkie przodek mają i nawiętsze u nas poważenie.
Lecz są jeszcze trzecie prawa, które ludzie duchowni stawią, które kościelnemi zowiem, bez których żyć by też nam trudno. I mielibyśmy około wiary i zbawienia naszego wiele zamieszania i wątpliwości, gdybyśmy bez nich zostawali. Takie Pan Bóg przez kapłany i biskupy swoje potrzebnie nam stawi, a zwłaszcza na koncyliach i na stanowieniach nawyższych biskupów, Piotra św. potomków,[2] na stolicy apostolskiej siedzących, których my wedle rozkazania Pana naszego słuchacieśmy winni pod zatraceniem dusz naszych, gdyż on rzekł[3]: »Kto kościoła nie słucha, niechaj będzie jako poganin niewierny«.
I do swoich posłańców, którzy nigdy nie ustają, rzekł[4]: »Kto was słucha, mnie słucha«.
Ostatnie prawa są królewskie i rzpltej, które ludzie dla porządku, sprawiedliwości i karności