Strona:PL Kazimierz Czapiński - Faszyzm współczesny.pdf/30

Ta strona została przepisana.

dził, że w polityce zagranicznej Polska jest związana sojuszem i współdziałaniem raczej z państwami demokratycznemi (Francja, Czechy), niż z państwami faszystowskiemi. Pamiętajmy, że Mussolini jest wrogiem Francji i prowadzi gorączkową agitację za rewizją traktatów, a więc także traktatu Wersalskiego. Mussolini stara się gromadzić dokoła siebie wrogów traktatów istniejących — Niemcy, Węgry i t. p. A z drugiej znowu strony faszyzm Hitlera żeruje także pod znakiem rewizji traktatów, a więc (przedewszystkiem) granic Polski.
Z tradycji, z potrzeby maskowania się, z sytuacji międzynarodowej słowo „faszyzm” nie jest popularne, w Polsce.
Ale fakt pozostaje faktem. Maj 1926 r., złamał faktycznie polską demokrację i zamienił Polskę na kraj dyktatury jednej partji. W ten sposób zatryumfowały prądy faszystowskie, ukrywające się pod pseudonimem.
Nie ulega jednak wątpliwości, że istnieje w Polsce cały szereg cech specjalnych, — jak w każdym kraju faszystowskim. Wymienimy — jako główne — cztery.
Polski faszyzm nie jest faszyzmem całkowitym, integralnym, jak np. włoski. Z demokracji pozostały pewne strzępy. Możeby należało powiedzieć „jeszcze” pozostały, gdyż od maja r. 1926 przesuwanie się ku prawicy jest systematyczne To samo zresztą było z faszyzmem włoskim: wystarczy porównać znaną „reformę“ parlamentaryzmu z r. 1923 z całkowitem jego unicestwieniem z r. 1928.
Jakież to strzępy? Jedne mają charakter zupełnej fikcji, formalnie jednak obowiązującej jak np. Konstytucja z r. 1921. Drugie zaś mają jeszcze resztki realnego znaczenia, jak np, resztki swobód obywatelskich, zwężanych zresztą coraz bardziej (np. nowa ustawa o zgromadzeniach).
Faszyzm „sanacji“ nie lubi występować z pompą całkowicie „nowej“ budowy społecznej, — jak włoski. Chętnie się chowa za staremi słowami (demokracja) i instytucjami (Sejm). Ma charakter bardziej empiryczny, praktyczny.
Ale istotę faszyzmu zawiera w sobie niemal całkowicie, bo faktycznie jest złamaniem demokracji. Naród przestał mieć wpływ na rządy.
„Wybory“ ostatnie z r. 1930, dały — w wiadomy sposób — ogromną większość (blisko) 2⁄3 głosów rządowym nominatom, „mianowańcom“. Nie Rząd wyszedł z większości, (jak w demokracji), lecz „większość” wyszła z nominacji przez Rząd. Faktyczna władza znalazła się w rękach tej grupy, która w maju zdobyła zbrojną przewagę.
A metody rządzenia są te same, którym przyjrzeliśmy się w innych krajach. „Monopartyjna“ dyktatura przedewszystkiem dąży do rozbijania samodzielnego, niezależnego wysiłku społecznego —