Strona:PL Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Na Skalnem Podhalu. T. 1.djvu/007

Ta strona została uwierzytelniona.



PRZEDMOWA.

Opowiadania moje »Na Skalnem Podhalu« nie są ani powtórzeniem oryginalnych opowieści góralskich, ani waryacyami na ich temat; są one snute wyłącznie z mojej wyobraźni. Co przenoszę charakterystycznego z ust ludu: notuję w przypisku: autentyczne; pieśni oryginalne, które słyszałem śpiewane, odznaczam cudzysłowem. (Psuję tem może zewnętrzną harmonię książki, ale nie chcę, aby uchodziły za moje kompozycye, gdy niemi nie są).
Sposobu wymawiania niektórych liter u Podhalanów nie mogłem uwidocznić tak, jakby należało, gdyż do tego musiałbym używać specyalnych naukowych znaków, których belletrystyka nie znosi. Kto zna gwarę podtatrzańską, będzie wiedział, jak trzeba wymawiać; kto nie, lepiej, żeby wymawiał trochę błędnie, niż zupełnie źle. Zresztą to mała rzecz. Podhalanie mają swój odrębny