że słuszność miał ś. p. Bronisław Dembowski, badacz góralszczyzny, gdy pisał „ze wszystkich gwar ludowych polskich niezaprzeczenie najbogatszą i bodaj że najpiękniejszą jest gwara Podhalan“. Tylko tu jedna uwaga: ja piszę, o ile mi tego potrzeba, językiem góralskim, nie językiem dzisiejszych zakopiańskich furmanów, przewodników i koronczarek rozmawiających z gośćmi. Podobno po wyjściu pierwszej seryi „Podhala“ w jednem z pism warszawskich ubolewał ktoś, że szkoda, ze nieznam dostatacznie języka miejscowego i że postwarzałem dziwolągi jak się podobno wyraził — (krytyki nie miałem sposobności czytać) — — otóż takiego pana muszę objaśnić, że góralszczyzna sięga dużo wstecz i dużo szerzej, niż dzisiejsze Zakopane i że daleko więcej jest w niej „dziwolągów“, niż się o tem na Krupówkach dowiedział.
Góralszczyzna rozszerza się teraz i coraz częściej spotyka się ją w literaturze —
Strona:PL Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Na Skalnem Podhalu T.3.djvu/12
Ta strona została uwierzytelniona.