Ta strona została uwierzytelniona.
Cudują się sami sobie,
czy na jawie są w tej dobie?
A Janosik, nakształt króla,
z cesarzową sobie hula.
Stanął przed nią, cupnął wprzód
prawą nogę, lśniący but.
Lewą piętą wyciął w tył,
w dyle karczmy, co miał sił.
Prawa — lewa — krok za krok,
w tył się cofał, wsparty w bok,
a z podkówek leciał blask
i z karczemnych dylów trzask.
Cesarzowa — suknia w dłoń —
jak z obrazu sunie doń.
Dudni karczma, trzask i puk,
sam Janosik grzmi stem nóg!