Strona:PL Kelles-Krauz Kazimierz - Czy teraz niema pańszczyzny? 1897.pdf/24

Ta strona została przepisana.

— E, gdzież by mi się ta co zostawało, — śmieje się na to Wincenty. — Żeby można było wyżyć za mniej, to by inni, co szukają roboty, to by robili za mniej i ja bym też musiał robić za mniej, ale zawsze musiałbym wszystko wydać na utrzymanie. Już tam teraz robotnik to nic nie zaoszczędzi, bo niema z czego.
— No dobrze, a nie moglibyście powiedzieć, żeby wam więcej płacili? — pyta Michał.
— E mój Michale, kpicie sobie z ludzi, czy co? — Wincenty na to. — Żeby oni tak powiedzieli, jak Żółtowski, żebym szedł precz, bo inni na moje miejsce się znajdą? Bo i prawda, żeby się znaleźli, bo każdy teraz nic nie ma, tylko to, co zarobi, więc aby mu tylko płacili tyle, żeby aby mógł wyżyć, jak ten pies, i z głodu nie zdechnąć, to już będzie robił.
— No, to widzicie — mówi dalej Michał — każdy taki pan czy fabrykant, co najmuje robotników, to on doskonale też wie o tem wszystkiem, że nie może robotnikowi mniej płacić, niż tyle, co mu koniecznie potrzeba na życie, bo jakby robotnik nie mógł wcale wyżyć, i nie miał siły i chorował, to kto by na niego robił? ale wie też bardzo dobrze, że nie ma co robotnikowi więcej płacić, tylko aby tyle, co mu potrzeba na życie, bo zawsze znajdzie dosyć robotnika, jak jeden nie zechce, to drugi pójdzie. Pan czy fabrykant, czy wogóle każdy kapitalista, to znaczy taki, co ma pieniądze i wynajmuje innych ludzi do roboty, żeby na niego robili, więc każdy kapitalista to tak patrzy na człowieka: masz siłę do roboty, to chodź zapłacę ci za tę siłę, kupię ją od ciebie i będziesz robił dla mnie.
Ale siła do roboty też nie jest na wieki, tak samo jak każda inna rzecz, tylko się niszczy, a o tem zresztą nie mam co wam mówić, bo wszyscy wiecie, że jak się pracuje cały dzień, to potem nic siły niema w człowieku: wszystka tak jakby przeszła w tę rzecz, co się zrobiło. Ale znowuż kapitalista potrzebuje tej siły, co ją kupił i na drugi dzień też, żeby mu coś zrobiła; tak samo jak mu się, naprzykład, hebel stępi dzisiaj, to go musi na jutro naostrzyć jak mu się wóz do wożenia zboża popsuje, to go musi naprawić. Tez tak samo musi kapitalista czy