Strona:PL Kelles-Krauz Kazimierz - Czy teraz niema pańszczyzny? 1897.pdf/30

Ta strona została przepisana.

— Dobrze, więc znaczy, że przez 12 godzin wyrobi tyle, co warte jest 4 złote — Michał mówi dalej. — A zapłacą mu ile?
— Ano, dwa złote mówiliśmy — powiada Adamek.
— No, a on te dwa złote przez ile czasu wyrobi? — pyta Michał. — Jeśli przez 12 godzin on potrafi wyrobić tyle, że warto 4 złote, to ile czasu będzie robić, żeby wyrobić za te 2 złote, co mu zapłacą?
— A no, juści, jak cały dzień robi na 4 złote — mówi Adamek, to na 2 złote prawie pół dnia, to znaczy 6 godzin.
— Bardzo dobrze to obrachowałeś — mówi Michał. — Słuchajcież, ludzie znaczy, ten robotnik, jak ja, albo każdy z was, potrzebuje na swoje utrzymanie 2 złote, bo mu tyle płacą; a robić by na te dwa złote potrzebował 6 godzin; przez 6 godzin każdy by wyrobił tyle, żeby mu starczyło na takie utrzymanie, jak za 2 złote. Więc znaczy, że te 6 godzin to każdy robi dla siebie; ale każdy robi 12 godzin przez dzień, więc zostaje jeszcze 6 godzin; to te drugie 6 godzin, to dla kogóż on robi?
— Ano juści, że dla pana — woła Ignacy i Roman i Franciszek. — 6 godzin dla siebie, a 6 godzin dla pana; co dzień każdy robi dla pana 6 godzin.
— No, — pyta dalej Michał, — a czy za te drugie 6 godzin ma zapłacone?
— Co ma mieć zapłacone — Wincenty na to — kiedy te 2 złote, co mu płacą, to on wyrobi już przez te pierwsze pół dnia, a drugie pół dnia to już robi za nic, za darmo.
— Dobrze mówicie, Wincenty, że za darmo — mówi Michał. — Każdy kapitalista, czy to pan fabrykant w mieście, czy dziedzic na wsi, jak najmuje robotnika, to wie bardzo dobrze, że on zrobi za więcej, niż mu zapłacą, bo inaczej to on kapitalista nie miałby żadnej korzyści. On ci płaci tyle, żebyś mógł wyżyć, i ty to odrobisz w pół dnia, albo i mniej; ale on chce, żebyś mu robił cały dzień, i 12, i 15 godzin, więc ci powiada wynajmuję cię na cały dzień, i płacę ci za cały dzień; i tak się liczy, że on ci niby płaci od dniówki, za cały dzień. Ale to jest kłamstwo i oszukaństwo, bo on ci daje tylko te pieniądze, co ci potrzeba, żebyś aby wyżył, ty mu te pieniądze przez pół dnia odro-