i co każdy ma później za to dostać ze wszystkiego, co się wyrobi, — a nie tak jak teraz, ekonom im z batem rozkazuje, co mają robić, a pan wypłaca za robotę tyle, aby nie zdechnąć z głodu. Tak jest ziemia i fabryki powinny należeć do całego pracującego ludu, a wtedy dopiero nie będzie na świecie ani pańszczyzny, ani biedy!
— A wiecie — mówił dalej jeszcze Michał — kto chce tak urządzić na świecie? A to socyaliści. Socyaliści to są tacy ludzie, co chcą, żeby naród zrozumiał, jaka mu się krzywda dzieje, i jak go cesarz, i panowie, i księża oszukują, i żeby, jak to zrozumie, zbuntował się, odebrał panom i fabrykantom ziemię i fabryki, a odtąd żeby ziemia i fabryki należały do całego narodu. I ja to, co wam opowiadam, tom się też nauczył od socyalistów; i wszędzie, gdzie tylko socyaliści przyjdą, tam uczą robotników po wsiach i miastach, żeby się razem trzymali i żeby byli gotowi, jak przyjdzie dobra chwila, żeby się zbuntować przeciw panom i cesarzowi, co panom pomaga. To też za to cesarz, i panowie, i księża nienawidzą socyalistów: łapią ich, jak mogą, prześladują, zamykają do więzienia, wysyłają na Sybir. Ale to nic nie pomaga socyalistów jest coraz więcej i bądzie coraz więcej, bo za nimi jest sprawiedliwość I w końcu, jak oni cały naród nauczą i oświecą, że on zrozumie, dlaczego jest bieda, to wtedy zbuntujemy się wszyscy, wyrzucimy cesarza, i panów, i fabrykantów i weźmiemy ziemię i fabryki, żeby należały do wszystkich!
— O żebyż to jaknajprędzej było — krzyknęli wszyscy — to by dopiero ludziom było dobrze na świecie!
— Będzie to, będzie, nie bójcie się — powiada Michał — tylko zgodą, a uczmy jedni drugich, jak to ma być, i kupą się trzymajmy z robotnikami z miasta i z socyalistami. A co czasem policyanci chodzą po wsiach i opowiadają, że socyaliści to zbóje, że chcą pańszczyznę przywrócić, że chcą przeciw narodowi, że cesarz jest dobrodziej narodu, że trzeba socyalistów łapać, a jak się jaką książkę ma, to oddawać do urzędu, do policyi, żeby zobaczyli, czy to nie od socyalistów, to nic się ich nie trza słuchać ani im nie wierzyć. Jaki cesarz do-
Strona:PL Kelles-Krauz Kazimierz - Czy teraz niema pańszczyzny? 1897.pdf/39
Ta strona została przepisana.