Strona:PL Klemens Junosza Donkiszot żydowski.djvu/12

Ta strona została uwierzytelniona.

dzi, przywędrowawszy do nas przed ośmioma wiekami z Niemiec, przynieśli z sobą i mowę niemiecką, która już była widać domowym ich językiem. Samo ich życie, skrępowane, ograniczone na każdym niemal kroku różnemi przepisami religijnemi, dorzuciło do niemczyzny wiele wyrazów hebrajskich i wogóle oryentalnych, w które obfituje Talmud, a nareszcie, stosunki z rdzenną ludnością krajową, stały się powodem, że do żargonu weszły wyrazy czysto słowiańskiego pochodzenia.
Można sobie wyobrazić zatem, jaki dziwoląg językowy wytworzyć się musiał w takich okolicznościach!
Pewna partya żydów postępowych walczy przeciwko żargonowi, usiłuje go wytępić i skłonić żydów do używania mowy krajowej, inna zaś chce właśnie, przez rozpowszechnianie książek w żargonie — cywilizować massę. Wytępić żargon, myśl piękna; lecz łatwiej ją wypowiedzieć aniżeli wykonać, gdyż bądź co bądź, żargon jest językiem żyjącym i używanym przez setki tysięcy ludzi, i wiele zapewne wody upłynie zanim go żydzi porzucą.
Literatura żargonowa, o tyle o ile krzewi dobre zasady i uczciwe myśli, ma racyę