z których każdy miał swoją metodę i podług niej, starał się napis wytłómaczyć.
Jedna partya twierdziła, że w pierwszym wyrazie początkowa litera „jod“ i końcowa „gimeł,“ cokolwiek zatarte, nie są właściwie literami, lecz szczątkami kresek dla ozdoby napisu zrobionych, że zatem, wypisany wyraz, z opuszczeniem tych liter, należy rozumieć: „drzewo i gałęź.“
Druga znów część uczonych dowodziła zupełnie czego innego i, z pojedyńczych liter napisu, ułożyła kilka wyrazów, które miały mówić: „żydzi z Epiru (lub też z Indyj) tu wylądowali i miasto Głnpsk nad rzeką Gniłką założyli.[1]
Kij z przyczepionym na końcu fartuchem, koryto i wyglądające z niego głowy, wyobrażają okręt z rozwiniętemi żaglami pełen marynarzy.
O tem wytłomaczeniu rzeczonego na-
- ↑ Dowcipna kombinacya ułożona z liter hebrajskich, a będąca złośliwą parodyą wywodów archeologicznych, nie da się dosłownie przełożyć na język polski — zachowałem więc tylko główną myśl autora, nadawszy jej formę dla czytelników zrozumiałą.