Strona:PL Klemens Junosza Donkiszot żydowski.djvu/161

Ta strona została uwierzytelniona.

mądrości“. On znał opis podziemnego raju, znał dziwne, niezwykłe stworzenia, zamieszkujące „hindye“ i różne tym podobne osobliwości — to też na widok tak olbrzymiej rzeki, jak Gniłka, aczkolwiek zdumiony został niezmiernie, jednak nie pokazał tego po sobie.
Oświadczył on towarzyszowi swemu, że taka rzeka, to wcale nie rzeka... to poprostu błoto! kałuża marna, w porównaniu z Jordanem... Taką rzekę, jak Gniłka, wielki byk „Szejr habar“[1] wypiłby odrazu i nie ugasił pragnienia.

— Co taka rzeczka znaczy, wobec Jordanu — mówił, zapalając się Beniamin — jedna kropla! marność! a Jordan! wiesz ty, co to znaczy Jordan?! Jordan znaczy masa! wielkość! Jordan znaczy Jordan!

  1. „Szejr habar“. Wśród konserwatywnych mas żydowskich krąży podanie, że po skończeniu świata, żydzi będą mieli wspaniałą ucztę. Na tę uroczystość zabite zostaną dwa olbrzymie potwory: „Szeir hahar“ byk niesłychanych rozmiarów i „lewiatan“, ogromna ryby, dźwigająca na sobie całą kulę ziemską.