dzo ciekawy opis znajduje się w księdze „Ceł ejłom“.
Księga opisuje tego potwora temi słowy: Straszliwa, wielka ryba „Chiłejno“ pokryta jest ziemią i trawą; wygląda, niby duża zielona wyspa. Zdarzało się, że żeglarze, ujrzawszy tę rybę i, sądząc, że mają przed sobą piękną górę, wysiadali z okrętów i chodzili po niej, jak po lądzie, nie wiedząc, jaka zdrada ich czeka... Gdy później, pragnąc ugotować sobie pożywienie, rozniecili ognisko, ryba, sparzona w grzbiet, pogrążała się w otchłanie morskie, a znajdujący się na niej ludzie, ginęli w głębinach“.
Dla mnie, powiada Beniamin, jest to jeden jeszcze dowód, stwierdzający przypuszczenie uczonych i filozofów, co do pochodzenia mieszkańców Głupska. Że z Indyj wywodzą się oni, to nie ulega najmniejszej wątpliwości, albowiem, gdy żeglowali ztamtąd przez ocean i przez rzekę Gniłkę, przypłynął za nimi i „Chiłejno“, który pochodzi także z wód indyjskich, a ma taki zwyczaj, że płynie za okrętami.
Wyjaśnienie to jest nader proste i zarazem tak przekonywające, że nie potrzebuje dowodzenia.
Strona:PL Klemens Junosza Donkiszot żydowski.djvu/170
Ta strona została uwierzytelniona.