150. Zbudował okręt, jeśli prawda, i on
Z Pyrą[a] żoną swą sławny Deukalijon;
Gwałtownym[b] wodom, o których wiedzieli,
W nim usiedzieli.”[1]
151. Na to ja tobie, bracie, krótko co wiem,
Jedno mię słuchaj, niepochybnie powiem:
Inszy zysk, insza oznajmiona z nieba
Główna potrzeba.[2]
152. Bez zbytku Polak, bez gwałtownych zysków
Może się obejść[c] i bez tych półmisków[d];
Dosyć mu dobrą lichwę ziemia daje,
Gumna jak gaje.[3]
153. Lecz Noemu szło o samego Boga,
Szło o wszytek[e] świat, nad którym już trwoga
Pewna wisiała, szło nad inne rzeczy,
O ród człowieczy.
154. Szło mu o żywot i wszech dzieci zdrowie,
Jakoż kto czyta, ten się tego dowie;
Przetoż nie jednym duchem żeglujemy
Jak już widzimy.[4]
155. Noe z korabiem czekał na przygodę,
My bez potrzeby kwapim się na wodę;
Nas czeka woda, Noe wody czekał,
Przed nią uciekał.
- ↑ O Deukalijonie zobacz Ovid. Met. I, 318. Usiedzieli, siedząc w okręcie uśli.
- ↑ Jedno, tylko. Niepochybnie, patrz w. 3. bez wszej pochyby. Główna potrzeba: główny, gdzie o głowę chodzi.
- ↑ Półmisków (Metaphora) zamiast potraw zagranicznych. Lichwę, korzyści.
- ↑ Wszech dzieci, wszystkich swojich dzieci. Nie jednym duchem, z przyczyn rozmajitych, w innym celu.