Ta strona została uwierzytelniona.
Gdzie z sobą niemasz, nie pożycząć łatwie
Liny i kotwie.[1]
249. Acz idąc na dół niepotrzebne maszty,
Możesz tak bez nich prowadzić swe łaszty,
(Bo gdybyś na dół chciał rozwinąć żagle,
Zginąłbyś nagle);[2]
250. Ale gdy przyjdzie przeciw wodzie płynąć,
Potrzeba żagle wydęte rozwinąć,
Zażywać czasu, póki wiatr po tobie
Dmie w pole obie[a].[3]
251. Bo więc i okręt bardzo[b] sporo idzie,
Gdy dopomaga Aeolus[c] Tetydzie,
- ↑ O dwóch rzeczach flisowi myślić radzi; o sukience, czyli o linach, kotwicach, maszcie, żaglach, o czem mówi od wrotki 248 wiersza 3 do wrotki 252 incl.; i o kuchence czyli o śpiżarni, o czem mówi dopiero 253—255. Kotwie p. 19; co do rymu p. 115.
- ↑ Na dół u rzeki od źródła do ujścia; odwrotnie mówi się w górę, przeciw wodzie. Chociaż płynąc do Gdańska nie potrzebujesz masztu i żagli, bo sam prąd wody cię unosi to jednakowoż (250), gdy przyjdzie przeciw wodzie płynąć, są potrzebne; więc lepiej wszystko w domu sprawić, niż po drodze kupować. Przestroga: bo gdybyś na dół itd. jest nieco przesadna, bo codziennie do dni naszych przekonać się możemy, że i na dół idące statki z pomyślnego wiatru korzystają, by prędzej stanąć u celu. Tylko przez nieuwagę możnaby zginąć, to jest rozbić statek, lub osieść na mieliźnie. Możesz (Asyndeton) i bez nich możesz.
- ↑ Żagle wydęte; od wpływu, który wiatr na nie wywiera. Po tobie: po indicat directionem insequendi np. po słońcu jechać znaczy, w tył mając słońce. Tak i tu: póki wiatr po tobie, póki masz wiatr z tyłu. Tobie jest Localis. Dmie w pole obie. Pole jest Accus. Dualis od wyrazu poła (żagiel płócienny). Ta liczba podwójna u rzeczowników rodz. żeń. tak się formuje: pole, połoma, połu. Patrz Deszkiewicza gram. Rzeszów 1846 pag. 92.