Ta strona została uwierzytelniona.
452. A niechaj z flisów uczyni kostery;
Niech całą drogę pilnują kozery;
Drudzy niechaj śpią, niech za pasy[a] chodzą,
Za łby się wodzą.[1]
453. Drudzy też niechaj w kołnierzu polują,
Niech się wszom jakby nie swym przypatrują[b];
A niechaj sobie kredytu nie niszczą,
Niechaj się iszczą.[2]
454. A gdy się bracie temi[c] słowy przeklniesz,
Szkutę w Boży czas od Gdańska odepchniesz,
Rozpuścisz żagiel, podasz go wiatrom w moc,
Racz Boże pomódz[d]![3]
455. A oni cię w lot pochwycą i z szkutą
Czasem z pogodą a czasem też z plutą,
Ni się obaczysz, kiedy doma[e] będziesz,
Na brzeg wysiędziesz.[4]
456. Ale jeśli wiatr Euronotus srogi,
Abo[f] więc Auster na wiślne odnogi
- ↑ Kostery, ludzie w kostki grający. Kozery. Karta we grze wyświęcona i cała jej maść nazywa się kozerą. Wracając już nie mają tyle do czynienia flisowie, więc mogą się zabawiać według woli, to w kostki, to w karty grając, lub spać i wadzić się między sobą.
- ↑ Polują, wszy zabijają. Jakby nie swym: mają robactwa nie oszczędzać, uważając je jako własność cudzą, którą ludzie zwykle mniej szanują. Kredytu itd. Mają dbać o sławę dobrą, bo ludźmi robactwem zaplugawionymi każdy się brzydzi; mają je więc tępić.
- ↑ Temi słowy; patrz 449 do 454. Pełno tu Asyndetów. Łącz: gdy się przeklniesz, (gdy) szkutę odepchniesz, (gdy) żagiel rozpuścisz (i gdy) wiatrom go podasz, (wtedy) racz Boże pomódz ci.
- ↑ Oni, Aeolus i Boreas. I z szkutą; spójnik i niepotrzebny. Porównaj 383, 391. Narew i z bracią. Z pogodą, z plutą, to jest, w towarzystwie pogody i pluty. Pluta z łaciońskiego pluo, pluvia: niepogoda z deszczem, plusk.