szącym światło po całym wszechświecie... Mówić obojętnie niepodobna; trzeba grzmieć piorunami albo szeptać ciszéj od szmeru lilii, gdy głowę swą ku ziemi skłania. Chcąc zrozumieć poetę, musimy oddychać całą piersią, kochać jego miłością chociażby najszaleńszą, krwawić się jego bólami, rozpaczać całą słabością swéj duszy, dobywać z serca zarówno skarby uczuć najszlachetniejszych jak i najbardziéj wstrętnych, byle tylko dorównać téj skali natężenia umysłowego, jakiéj się od nas piewca domaga...
Kobieta jest punktem środkowym poezyi nowożytnéj. Bez kobiety poezya stałaby się bladą jak suchotnica; niktby się o nią nie troszczył. Odgrywając tak ważną rolę, musi się kobieta przedewszystkiém dostroić do kamertonu wymagań poetycznych. Przez łzy rozpatrywana jest Ofelią ze zwiędłemi kwiaty na głowie; przez różowy pryzmat miłości — Juliettą żegnającą kochanka przy śpiewie słowika; przez powiększające szkło ambicyi — lady Macbeth z ręką skrwawioną, na któréj czerwona plama wiecznie pozostanie... Czy w sercu kobiety drgają spółcześnie rozmaite struny uczuć, czy w głowie jéj są inne kombinacye myśli oprócz tych, które się do przedmiotu jedynego wyłącznego ukochania odnoszą — nie pytajmy; — dla niéj wszystkiem jest świat, zakreślony wzrokiem ukochanego; w nim żyje, w nim kocha, w nim nienawidzi.
Poezya bierze kobietę nie w zwyczajnych warunkach życia, lecz albo w chwili roślinnie niewinnego rozkwitu, albo téż w chwili namiętnego szału. Odrazu stawia ją na wierzchołkowych punktach: kończącéj się wegietacyi lub rozwiniętego życia. Przejścia są tu rzeczą małoważną. Kobieta jest wielką, kiedy rozkoszuje się
Strona:PL Kobiety Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego (Piotr Chmielowski).djvu/021
Ta strona została uwierzytelniona.