Strona:PL Kobiety Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego (Piotr Chmielowski).djvu/027

Ta strona została uwierzytelniona.
Strona uczuciowa Mickiewicza.

Każdy umysł wielki nie zniża, lecz podnosi ku sobie wszystko, co ukocha. Poeta, w którym wulkany uczuć rozpalają wyobraźnię, z tém większą łatwością może gorętszemi barwami obrzucić wszystkie szczegóły swego życia, a zwłaszcza te chwile, w których dwoje serc zgodnie uderzyło. Kobieta wówczas ubiera się w szaty jego ducha i jak królowa wróżek tęczowemi jaśnieje kolory. Po większéj części dzieje się to bezwiednie, wypływając z konieczności organizmu umysłowego; stąd téż gdy nadzieje sięgające w niebo zostaną zawiedzione; gdy marzenia rozproszą się jak mgła poranna: poeci zawodzą namiętne skargi i jeszcze namiętniejsze przekleństwa z piersi swych wyrzucają. Serce się krwawi, własne opłakując złudzenia…
Mickiewicz, którego duch rozjaśniony był całą potęgą myśli świadoméj, chociaż w twórczości swojéj ulegał bezwiednym nieraz bodźcom wewnętrznym, znał tę prawdę i jasno ją określał. Zanurzony w marzeniach, których pierwszą przyczyną (jak sam wyznaje) były książki, „młodości niebo i tortury,“ roznamiętniony pierwszém budzącém się uczuciem, szukał owej „boskiéj kochanki“ —

Któréj na podsłonecznym nie bywało świecie,
Którą tylko na falach wyobraźnéj pianki