Strona:PL Komeński - Wielka dydaktyka.djvu/16

Ta strona została przepisana.

inni służyli mi jakoby za osełkę) i jeszcze na łonie ojczyzny tyle zrobiłem, ile mogłem. Lecz ponieważ już w następnym 1628 roku, kiedy prześladowanie w najwyższym srożyło się stopniu, musieliśmy się rozproszyć, udałem się do Leszna w Polsce. Chcąc znieść jakkolwiek czas na wygnaniu, musiałem poświęcić się szkolnictwu, a ponieważ byle jak nie chciałem prowadzić téj sprawy, znalazłem w tym nową pobudkę do zajęcia się dydaktyką. Wówczas ukazało się w Niemczech wielu pedagogów i jednocześnie zajaśniał nowy, niestety bardzo przemijający promyk nadziei powrotu do ojczyzny. Z tego powodu raz jeszcze zacząłem z gruntu przerabiać moje pisma dydaktyczne i jeszcze na silniejszych opierać fundamentach, t. j. na tym, co już istniało, jakotéż na nowym własnym i obcym doświadczeniu, dopóki z pewną ufnością nie zdołałem nazwać téj pracy: „Wielką Dydaktyką, t. j. wielką sztuką nauczania wszystkiego wszystkich“.
Ale wróćmy do dalszego przebiegu życia Komeńskiego. Tak silny miał on pociąg do mistycyzmu, bez względu na niesprawdzenie się przepowiedni Koltera, iż uwierzył natychmiast w wizyje młodéj Krystyny Poniatowskiej, przepowiadającéj również przewrót polityczny na korzyść jego ojczyzny. Ociągał się z opuszczeniem rodzinnego kraju, aż wreszcie widząc niepodobieństwo dłuższego w nim ukrywania się, wybrał się z całą rodziną, Krystyną Poniatówską i P. Sadowskim do Leszna w Poznańskim[1]. 31 Listopada 1627 roku, stanęła gromadka wygnańców na granicy ziemi czeskiéj, a padłszy na kolana, ucałowała ziemię, poczym modląc się i śpiewając hymny nabożne, puściła się w dalszą drogę.
Oddawna już Polska była krajem, do którego dążyli prześladowani w swéj ojczyźnie Bracia Czescy, a nawzajem katoliccy duchowni polscy napełniali kościoły i klasztory w Czechach i Morawach. Wkrótce tak wielka była liczba wyznawców Jedności Bratniéj w Polsce, iż od r. 1655 do 1661 r., 9 razy ukazali się posłowie z Czech i Moraw, na religijnych zgromadzeniach tego wyznania odbywających się w Polsce. W r. 1564 szlachta polska wyjednała u króla Zygmunta Augusta swobodę wyznania dla Braci Czeskich, którzy wkrótce byli tak liczni, iż w saméj Wielkopolsce posiadali 61 kościołów i bardzo wiele szkół, a w Lesznie od r. 1680 szkołę zostającą pod kierownictwem Braci Czeskich.

Na początku Lutego 1628,, znajdował się już Komeński wraz z rodziną w Lesznie i zamieszkał na probostwie, a we dwa miesiące

  1. Leszno liczyło wówczas, jak sam Komeński mówi, 20 ulic, 1600 domów i 2000 obywateli zapisanych do ksiąg miejskich.