Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/117

Ta strona została uwierzytelniona.
109
GODY HERODOWE.

sto z litego kamienia, obwiedzione podwójnym murem, ze świątynią w marmurach i złocie kowaną, imienia mego dziecię?
— Takie będziesz miała! — zawołał król uradowany — wpierw jeszcze nim podobne wystawię, poświęcone pamięci cezara rzymskiego!
Marjamma wpiła się ustami w jego usta.
— A daszli wolność dla uczczenia naszych godów weselnych dwom tysiącom wrogich ci żydów, którzy jęczą w więzieniach Bari? niechajby żony ich, matki ich, i dzieci ich błogosławiły naszemu potomstwu.
Herod odurzony żarem jej ciała odparł wzruszonym głosem:
— Marjammo! wszystka jesteś piękna! jako tkanina karmazynowa