Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/20

Ta strona została uwierzytelniona.
16
POWRÓT ZWYCIĘZCY.

łoża i rzekła śpiesznie, jakby każde słowo ją piekło;
— Lud go wita, jako zbawcę i bohatera. Miasto nieprzyjaciół spalił! nie popuścił żadnemu nasieniu ludzkiemu! Dziesięć tysięcy trupów legło pod gruzami spalonego miasta! Przywiódł stada bydląt i owiec, a zaś wory pełne bisiorów, szmaragdów, lynhurów, naczyń złotych i srebrnych! i on, twój brat królewski w większej dziś cenie u ludu niż ty, gnijący w chorobie na łożu i niż twoje syny dorosłe i niż ja, małżonka twoja.
Król zmarszczył brwi i mruknął:
— Słuszna to rzecz, bo rozniósł sławę Izraela po dalekich ziemiach.
— Ha-ha-ha — śmiała się Debora — ujrzysz ty jutro, jak bardzo to rzecz sławna.