Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/228

Ta strona została uwierzytelniona.
216
ŻYCZENIE KLEOPATRY.

przeniknął jej myśli, odezwał się ponurym, charczącym głosem:
— Wola twoja jest boska...
— Zgadłeś moje życzenie! Tak mi się zdaje.
Król zawahał się i nakoniec wyrzucił ze zdławionego gardła:
— Wiem. Marjamma ma być zgładzona.
— Na czyj rozkaz?
W komnacie zaległo milczenie krótkie, rozpaczliwe.
— Na mój — jęknął po chwili Herod.
Kleopatra powstała z tronu.
— Tak się stanie dlatego — rzekła — iż ją kochasz do szaleństwa.
— A gdy to się stanie — dodała po chwili — wówczas Antonjusz i ja będziemy sądzili, iż godnym jesteś tronu żydowskiego, skoro potrafisz